wtorek, 25 lutego 2014

Rozdział 6

    Radny w czerwonym stroju wyszedł do przodu po czym raczął:
- Po pierwsze. Jeden z naszych najlepszych Złodziei Czarów został porwany dzisiaj około godziny 6.00. Należał do sektora Zaklinaczy Ognia i nazywał się Brandon Cullen.- spojrzałem na Emilly której łzy napływały do oczu. W związku z tym że staliśmy praktycznie na końcu sali, Emilly zaświeciły się oczy. Był to kolor czerwieni połączony z żółtym. Jednym słowem płomienny. Uniosła prawą dłoń a przed nią pojawił się pas ognia który wywołał panikę u innych obecnych na sali. Stworzyli mojej przyjaciółce drogę pod wzniesienie na którym stali Radni. Oczy jej nie gasły a po chwili zacisnęła dłonie w pięści z których wydobywał się strumień ognia. Uniosła się nad ziemią i poleciała w kierunku Radnych. Gdy była już nie daleko wzniesienia, radny Zaklinacz Ognia machnął ręką a ogień na którym unosiła się Emilly zniknął. Zaczęła spadać, więc podbiegłem do niej i złapałem ją a reszta znowu stanęła w koło wzniesienia. Na całe szczęście Emilly nie była ciężka więc złapanie jej nie było trudne. Gdy tylko wylądowała na moich rękach spojrzałem na jej oczy. Płomienny kolor znikł więc postawiłem ją na ziemi przytulając. Ona też się przytuliła.
- Co to ma znaczyć? I kto to jest?- zapytał podniesionym głosem radny w czerwonym ubraniu.
- Nazywam się...
- Uspokój się Ivanie, to jest nowy rekrut Matt Blackwater. A dziewczyna obok to Złodziejka Czarów z Zaklinaczy Ognia, Emilly Cullen. Jest siostrą zaginionego.- powiedziała radna w zielono-brązowym kimono. Wyglądała na grubo po sześćdziesiątce. Miała siwe, lekko falowane, długie włosy i brązowe oczy.
- Ah... rozumiem, ale to nie powód do nadużywania mocy!- bulwersował się Ivan.
- Może i nie, ale muszę wiedzieć co jest z moim bratem!- wtrąciła nerwowym głosem Emilly.
- Twój brat zaginął dzisiaj rano o godzinie 6.00. Tylko tyle wiemy, ale zapewniam Cię drogie dziecko że zrobimy wszystko co w naszej mocy aby go odnaleźć. A teraz wracajcie do reszty.- Emilly polały się kolejne łzy. Zawróciliśmy się więc i poszliśmy do swoich. Radny kontynuował.
- Drugą sprawą jest zwiększenie się liczebności wroga a także pojawienie się nowych, gorszych i silniejszych niż demony. Są to wampiry. Zapewne słyszeliście o nich i o ich groźbach że powrócą. Teraz połączyli swe siły z demonami. Nawet mieszają swoją krew między sobą przez co tworzą nowe, gorsze mieszańce.
- A trzecim powodem,- zaczął radny z niebieskim kimono- skradziono nam ważny artefakt jakim jest laska Jacka Frosta. Zapewne słyszeliście o nim legendy, lecz ono istnieje naprawdę. 100 lat temu podarował je nam Jack Frost na znak przymierza Złodziei Czarów i Strażników Marzeń. Oznaczało to też że każda ze storn może liczyć na siebie w każdej sytuacji a także kończyło wcześniej rozpoczętą wojnę. Lecz był jeden haczyk. Gdy laska zaginie lub zostanie zniszczona znaczy to zerwanie przymierza oznaczającego kolejną wojnę między nami a Strażnikami. Tak więc gdy nowi rekruci przejdą pomyślnie Ceremonię Wyboru, podzielicie się na grupy po pięć osób każda. Waszym zadaniem będzie znalezienie poszlak wiodących do tego kto i w jaki sposób skradł laskę Frosta. Za pół godziny nastąpi podział rekrutów.- na te słowa każdy z Radnych zamienił się w stworzenie ze swojego żywiołu i znikł. Jeden z radnych zamienił się w stworzenie błyskawic, więc mit o sektorze Zaklinaczy Błyskawic wydawał się prawdą.
     Wszyscy poszliśmy do innej sali, nieco mniejszej. Przeznaczona była do zrelaksowania się i odstresowania. Całą piątką usiedliśmy przy stoliku. Po chwili Daniel przeprosił nas i poszedł gdzieś w głąb budynku. Zostałem tylko ja, Nathan, Emilly i Isabelle.
- Więc zanim mnie gdzieś przydzielą, chcę aby parę kwestii było jasnych. Po pierwsze jak nazywają się Radni?
- To może ja odpowiem.- zaproponowała Iss- Ivana Lighthand poznałeś, w niekoniecznie odpowiednim momencie. Jest Zaklinaczem Ognia i bratem Rudolfa Lighthand'a. Ten zaś jest Zaklinaczem Błyskawic, o których mówi się że nie istnieją. To właśnie stare waśnie braci doprowadziły do podziału na Błyskawicę i Ogień. Kiedyś te dwa żywioły były jednością, lecz teraz są dwoma różnymi siłami natury. Błyskawicy nie uznaje się jako żywioł główny. Radną Ziemi jest Lithere Ground. Najstarsza ze wszystkich Radnych. To dzięki niej w sektorze Zaklinaczy Ziemi od kilku lat naucza się magii lasu. Marianna Overhere jest Zaklinaczką Powietrza zaś Zaklinaczem Wody jest Issac Malakai.
- Kolejną rzeczą jest to, ile czasu zajmie te całe szkolenie?
- To różnie,- zaczęła Emilly- mi szkolenie zajęło osiem dni. Zresztą każdemu zajmuje to osiem dni, wiesz to takie minimum. Każdego nowego rekruta przydziela się na dwa dni do każdego z czterech sektorów. Zwykle wybierają ci pierwszy sektor który na sto procent nie będzie stykał się z twoimi zdolnościami. Po tym czasie Rada zwołuje zabranie na które mają wstęp tylko oni i nauczyciele i przydzielają każdego na stałe do jednego z sektorów. Po podjęciu decyzji zwołują Ceremonię Wyboru w której mówią ci jaki żywioł do ciebie pasuje a ty podejmujesz decyzję czy chcesz nim władać. Oczywiście możesz zmienić zdanie, ale moim zdaniem nie ma co się negocjować z Radą...
- Aha... A co z tym zadaniem z laską Frosta? Chce im się tyle czekać?
- Dla nich jest to dobrym rozwiązaniem.- zaczął Nathan- Bo widzisz, Rada wymyśla każdemu nowemu członkowi zadanie które ma na celu sprawdzenie czy rekrut radzi sobie z przyjętym żywiołem. Jeśli mu się powiedzie, jest oficjalnie mianowany na Złodzieja Czarów.
- A wy nimi jesteście?- zapytałem ciekawsko.
- No jasne! Myślisz czemu mam tatuaż a dziewczyny biżuterię? To są znaki rozpoznawcze każdego Zaklinacza. Oczywiście każdy ma coś innego. Zwykle chłopaki mają tatuaże w różnorakich symbolach a dziewczyny, biżuterię. 
- To wiem chyba wszystko, co powinienem. Zostało nam 15 minut, więc może coś porobimy, na przykład obgadamy sprawę konkursu talentów, które jest za dwa dni?
- Osz cholera!- moi przyjaciele zawołali razem, po czym zaczął Nathan.- To przejdźmy do konkretu. Jaką piosenkę zagramy?
- Myślałem nad dwiema, równie zajebistymi kawałkami. Pierwsza propozycja to "Can we dance" zespołu "The Vamps" a druga to "Like a drum" stworzona przez "Guy'a Sebastiana". Do obu znam słowa i chwyty więc do was należy wybór. Ja osobiście jestem za pierwszą propozycją.
- Ja też.- powiedziała Emilly a Isabelle jej przytaknęła. Nathan także się zgodził, więc nie zostało nic innego jak zacząć pierwszą próbę. Umówiliśmy się że po przydzieleniu mnie do sektoru, pójdziemy do mnie i zaczniemy ćwiczyć.
      Usłyszeliśmy donośny dźwięk gongu, sygnalizujący że Rada zwołała zebranie na które musiałem się stawić. Wbrew pozorom, rekrutów było dość dużo aby zagęścić wielką salę na której odbyło się niedawno spotkanie.
- Na początku zaczniemy od sektoru Zaklinaczy Ognia.- zaczął Ivan- Wyczytanych proszę o podejście do mnie. Dwa dni w nim spędzą: Louie Smith, Lauren Deutrom, Louise Hurley, Mollie Goodwin, Kyra Watkinson, Paige Walke, Johnas McLevis, Bob Rasac, Alex Bacer, Matt Blackwater...- na dalsze wyliczenia osób nie zwracałem uwagi bo słysząc swoje imię i nazwisko wbiło mnie w ziemię. Przez krótką chwilę stałem zamyślony lecz ocknąłem się i poszedłem w kierunku Radnego Ivana. Po tym całym ambarasie, który trwał godzinę, Radny zaprowadził nas do sektora Zaklinaczy Ognia.

________________________________________________________________________________

I co myślicie o tym rozdziale? Może wyda się nudny ale w kolejnym pojawi się więcej akcji, to mogę obiecać! Czekam na komentarze <3
Elfik Elen

3 komentarze:

  1. Hahahaha, Jack Frost, poważnie? Świetne zaczerpnięcie ;)
    Gdzie są przecinki, ja się pytam?! :P
    Rozdział nie jest nudny, poznajemy sposób rekrutacji do Organizacji, a także główny "przywódców".
    Ha, Zaklinacze Błyskawic, juhu! :D
    Rozdział mnie się osobiście podoba :)

    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi Emily T___T mam nadzieję, że brat się odnajdzie!
    Wampiry *______* chcę wampirów! Wampiry fajne, yeeee! I demony też *__* och, będzie się działo. Laska Jack'a Frosta? WTF XDD No, ale w sumie fajne nawiązanie! A Jacek będzie występował *___*? Zrób Jacka, Jacek fajny!
    Czekam na dalszą część C:

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Fajne, co prawda pokomplikowane, ale bez tego byłoby nudno. Zastanawiam się nad tym sektorem błyskawicy. On jest najfajniejszy. No i ma najbardziej taką tajemniczą historię. Kto to są ci Straźnicy Marzeń?
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń